2L: Eko-Sport - Ząbkovia 5:2
II liga, gr. łódzka, 22.08.2015 r.
Eko-Sport Białystok - Ząbkovia Ząbki 5:2 (1:1)
Wojdałowicz 13, Kalisz 47, 52, 67, Kopeć 73 - Pietrzak 10, Kowalczyk 85
Eko-Sport: Majewska - Czudzinowicz (35 Karpowicz), Zienkiewicz, Borowska, Choińska, Aleszkiewicz (60 Buńkowska), Jezierska, Pietrucka (25 Warpechowska), Kopeć, Wojdałowicz (85 Rogalewska), Kalisz
Ząbkovia: Buczek (75 Sochocka) - Borawska, Górecka, Kleszcz (63 Wrzosek), Kopiec, Kowalczyk, Kuch, Lepa, Pietrzak, Rusińska, Tuszyńska
Eko-Sport Białystok - Ząbkovia Ząbki 5:2 (1:1)
Wojdałowicz 13, Kalisz 47, 52, 67, Kopeć 73 - Pietrzak 10, Kowalczyk 85
Eko-Sport: Majewska - Czudzinowicz (35 Karpowicz), Zienkiewicz, Borowska, Choińska, Aleszkiewicz (60 Buńkowska), Jezierska, Pietrucka (25 Warpechowska), Kopeć, Wojdałowicz (85 Rogalewska), Kalisz
Ząbkovia: Buczek (75 Sochocka) - Borawska, Górecka, Kleszcz (63 Wrzosek), Kopiec, Kowalczyk, Kuch, Lepa, Pietrzak, Rusińska, Tuszyńska
Ważne, żeby dobrze zacząć sezon. Tak też zrobiły piłkarki drugoligowego DTS Helios EKOSPORT Białystok, które zwycięstwem 5:2 nad Ząbkovią Ząbki zainaugurowały sezon 2015/2016.
Wynik brzmi ładnie, ale początki nie były wcale kolorowe, bowiem prowadzenie już w 10 minucie objęły przyjezdne. Ale już 3 minuty później precyzyjne podanie Magdy Pietruckiej na bramkę zamienia Karolina Wojdałowicz i mamy remis. Rozgrywająca nie dotrwała jednak do przerwy i ze spuchniętym kolanem musiała opuścić boisko, a w jej miejsce weszła Ewa Karpowicz. Podobnie jak Magda, jeszcze w pierwszej części gry zmieniona została Monika Czudzinowicz, u której ponownie "odezwała się kostka". Obie drużyny mogły zmienić rezultat, ale brakowało wykończenia, a dla Karoliny Wojdałowicz długo będzie się śniła setka, której nie wykorzystała przed gwizdkiem sędziego, kończącym pierwszą odsłonę.
Po przerwie zespół Eko-Sport ruszył do zmasowanych ataków, co przyniosło rezultat już w pierwszej akcji po wznowieniu gry. Doskonałe podanie Julki Borowskiej wykorzystała Marlena Kalisz i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. 5 minut później bliźniacza akcja i mamy 3:1 dla białostoczanek. To był moment, w którym uszło powietrze z beniaminka z Ząbek, a rywalki pokazały swoje duże umiejętności oraz doświadczenie. Widowisko bez bramek trwało kwadrans, wtedy do głosu doszła Karolina Wojdałowicz, która powalczyła w lewym narożniku boiska o praktycznie straconą piłkę, dograła do Gosi Jezierskiej, a kapitan genialnym dośrodkowaniem obsłużyła Marlenę Kalisz i zrobiło się 4:1. W 73 minucie spotkania po raz kolejny w roli głównej duet napastniczek. Marlena podaje do Karoliny, ale jej strzał zbija do boku bramkarka gości - do piłki najszybciej dobiega Martyna Kopeć i podwyższa na 5:1. Gdy już się wydawało, że takim wynikiem zakończy się sobotnie spotkanie, dała o sobie znać napastniczka Ząbkovii i zmniejszyła rozmiary porażki na 2:5.
Przenosiny do Białegostoku i debiut na bocznym boisku stadionu miejskiego należy uznać za bardzo udany! Dziękujemy zawodniczkom za ogromne zaangażowanie i walkę do końca. Wytrwali kibice, których zebrała się pokaźna grupka, zobaczyli bardzo ciekawy spektakl i szczególnie bardzo udaną drugą połowę sobotnich zmagań. Kontuzjowanym zawodniczkom Magdzie, Monice, Asicie i Olsenowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a wszystkich kibiców już dzisiaj zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się w sobotę 29 sierpnia o godzinie 11.00 na stadionie w Bielsku Podlaskim - skomentował trener DTS Helios EKOSPORT Marcin Wrutniak.
W pierwszej połowie meczu dziewczęta z Ząbek rozgrywające swój pierwszy mecz w II Lidze Kobiet stworzyły więcej sytuacji bramkowych niż przeciwniczki - niestety tylko raz wykazały się skutecznością strzelecką. Po zmianie stron dziewczęta z Ząbkovii opadły z sił (była tylko jedna zawodniczka na zmianę), a szybko strzelona przez Helios bramka "ustawiła" wynik spotkania - to wypowiedź przedstawicieli Ząbkovi.
Wynik brzmi ładnie, ale początki nie były wcale kolorowe, bowiem prowadzenie już w 10 minucie objęły przyjezdne. Ale już 3 minuty później precyzyjne podanie Magdy Pietruckiej na bramkę zamienia Karolina Wojdałowicz i mamy remis. Rozgrywająca nie dotrwała jednak do przerwy i ze spuchniętym kolanem musiała opuścić boisko, a w jej miejsce weszła Ewa Karpowicz. Podobnie jak Magda, jeszcze w pierwszej części gry zmieniona została Monika Czudzinowicz, u której ponownie "odezwała się kostka". Obie drużyny mogły zmienić rezultat, ale brakowało wykończenia, a dla Karoliny Wojdałowicz długo będzie się śniła setka, której nie wykorzystała przed gwizdkiem sędziego, kończącym pierwszą odsłonę.
Po przerwie zespół Eko-Sport ruszył do zmasowanych ataków, co przyniosło rezultat już w pierwszej akcji po wznowieniu gry. Doskonałe podanie Julki Borowskiej wykorzystała Marlena Kalisz i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. 5 minut później bliźniacza akcja i mamy 3:1 dla białostoczanek. To był moment, w którym uszło powietrze z beniaminka z Ząbek, a rywalki pokazały swoje duże umiejętności oraz doświadczenie. Widowisko bez bramek trwało kwadrans, wtedy do głosu doszła Karolina Wojdałowicz, która powalczyła w lewym narożniku boiska o praktycznie straconą piłkę, dograła do Gosi Jezierskiej, a kapitan genialnym dośrodkowaniem obsłużyła Marlenę Kalisz i zrobiło się 4:1. W 73 minucie spotkania po raz kolejny w roli głównej duet napastniczek. Marlena podaje do Karoliny, ale jej strzał zbija do boku bramkarka gości - do piłki najszybciej dobiega Martyna Kopeć i podwyższa na 5:1. Gdy już się wydawało, że takim wynikiem zakończy się sobotnie spotkanie, dała o sobie znać napastniczka Ząbkovii i zmniejszyła rozmiary porażki na 2:5.
Przenosiny do Białegostoku i debiut na bocznym boisku stadionu miejskiego należy uznać za bardzo udany! Dziękujemy zawodniczkom za ogromne zaangażowanie i walkę do końca. Wytrwali kibice, których zebrała się pokaźna grupka, zobaczyli bardzo ciekawy spektakl i szczególnie bardzo udaną drugą połowę sobotnich zmagań. Kontuzjowanym zawodniczkom Magdzie, Monice, Asicie i Olsenowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a wszystkich kibiców już dzisiaj zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się w sobotę 29 sierpnia o godzinie 11.00 na stadionie w Bielsku Podlaskim - skomentował trener DTS Helios EKOSPORT Marcin Wrutniak.
W pierwszej połowie meczu dziewczęta z Ząbek rozgrywające swój pierwszy mecz w II Lidze Kobiet stworzyły więcej sytuacji bramkowych niż przeciwniczki - niestety tylko raz wykazały się skutecznością strzelecką. Po zmianie stron dziewczęta z Ząbkovii opadły z sił (była tylko jedna zawodniczka na zmianę), a szybko strzelona przez Helios bramka "ustawiła" wynik spotkania - to wypowiedź przedstawicieli Ząbkovi.