3L: Grodziszczanka - San 2:2

III liga, gr. podkarpacka, 12.10.2014 r.
Grodziszczanka Grodzisko Dolne - San Gorzyce 2:2 (1:0)
Moszkowicz, Nowak - Pawlak, Niemiec

Grodziszczanka: Czerwonka - Tabin, Żak, Rynasiewicz, K. Majkut, Bosak, Kojder, P. Nowak, Rachwał, M. Nowak, Moszkowicz oraz  Majkut, Chmura, Joniec, Piela, Szpila, Konieczny

Tym razem podział punktów przypadł w udziale zespołowi Grodziszczanek i Sanu w Gorzyce w 8 już kolejce podkarpackiej III ligi piłki nożnej. W niedzielne popołudnie przy pięknej słonecznej pogodzie zostało rozegrane derbowe spotkanie drużyn sąsiadujących ze sobą miejscowościami. Jak każdy doświadczony kibic wie, derbowe potyczki rządzą się swoimi prawami i tym razem również tradycji stało się zadość.

Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że będzie to trudny, pełen walki pojedynek. Pierwsza kontra Grodziszczanek przyniosła efekt w postaci bramki. W 5 minucie meczu  pięknym strzałem popisała się Kasia Moszkowicz. Piłka po jej mocnym uderzeniu otarła się o poprzeczkę i zatrzepotała w siatce przeciwniczek. Tak tez zakończyła się pierwsza połowa meczu, która upłynęła pod znakiem ataków zarówno jednej jak i drugiej drużyny. Po przerwie po raz kolejny Grodziszczanki zagrały kontratakiem i jeden z nich zakończył się w polu karnym Sanu Gorzyce faulem na Małgorzacie Nowak. Sędzia spotkania bez wahania wskazał na "wapno" - a skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazała się sama poszkodowana i pewnie wykorzystała nadarzająca się okazję do podwyższenia wyniku i tak zrobiło się 2:0 dla zespołu z Grodziska.

Jednak od tego momentu, do pracy zabrał się zespół gości. Już pięć minut późnej po rajdzie przez pół boiska, piłkę w siatce płaskim, plasowanym strzałem umieściła Paulina Pawlak. Po tym trafieniu zespół z Gorzyc zwietrzył swoją szansę na poprawę niekorzystnego dla siebie wyniku. Raz za razem na bramkę golkiperki z Grodziska ciągnęły ataki przyprawiające licznie zgromadzonych kibiców o dreszcze  emocji. Kolejny z tych ataków przyniósł oczekiwany rezultat dla drużyny gości .W 75 minucie długie dośrodkowanie swojej koleżanki z zespołu wykończyła Gabriela Niemiec, która skierowała futbolówkę do siatki  z pięciu metrów. Do końca spotkania wynikł nie uległ zmianie, choć zarówno jeden jak i drugi zespól miał jeszcze okazję do przechylenia szali na swoja korzyść.