2L: Sokół - Tytan 2:0
Sokółki stoczyły zwycięski pojedynek z rywalkami z sąsiedniego miejsca w tabeli i zainkasowały ważne 3 punkty.
II liga, gr. lubelska, 18.10.2008 r, godz. 13:00.
UKS Sokół Kolbuszowa - Tytan Wisznice 2:0 (1:0)
Dul 40, Pastuła 60
Sokół: Adamska - Streb, Wargacka, Sagan, Zielińska, Motyka (80 Lorenc), Pastuła, Wilk, Dul, Fryc (80 Krystel), Puk (65 Luchowska)
Tytan: Rola - Fuks, Iwaniuk, Mosłowiec (85 Korzeniewska), Szalecka, Rabaczuk, Syczuk, Wereszczyńska (70 Masztalerak), Hasiewicz (60 Zaniuk), Baj, Stasiewska (70 Korybska)
Po nerwowych pierwszych 15 minutach groźnie zaczęły atakować gospodynie. Agnieszka Pastuła dośrodkowała w pole karne, gdzie Karolina Dul zdołała oddać strzał głową, lecz był on niecelny. Następnie bliska otworzenia wyniku była Magdalena Fryc. Po jej strzale piłkę z najwyższym trudem sparowała bramkarka przyjezdnych.
Piłkarki Wisznic miały w pierwszej części wyborną sytuację by wyjść na prowadzenie. Na szczęście dla "Sokółek", po mocno bitym rzucie rożnym żadna z nie pilnowanych zawodniczek Tytanu nie potrafiła skierować piłki do siatki. W odpowiedzi Dul zdecydowała się na uderzenie z dystansu, które dało bramkę podopiecznym Ryszarda Zielińskiego. Piłka po jej strzale z 25. metrów wpadła w "okienko" bramki gości.
Po przerwie Sokół zaczął grać bardziej zdecydowanie. Pressing na połowie rywalek pozwolił osiągnąć przewagę w środku pola. Podwyższyła Pastuła. Próbowała dośrodkowywać, a piłka po jej zagraniu niespodziewanie wpadła do siatki rywalek.
- Pierwszą połowę grałyśmy słabo, zbyt nerwowo. Na szczęście udało nam się zdobyć gola i w drugiej połowie mogłyśmy spokojnie pracować na kolejnego - mówiła z zadowoleniem kapitan Sokoła, Sabina Wargacka.
UKS Sokół Kolbuszowa - Tytan Wisznice 2:0 (1:0)
Dul 40, Pastuła 60
Sokół: Adamska - Streb, Wargacka, Sagan, Zielińska, Motyka (80 Lorenc), Pastuła, Wilk, Dul, Fryc (80 Krystel), Puk (65 Luchowska)
Tytan: Rola - Fuks, Iwaniuk, Mosłowiec (85 Korzeniewska), Szalecka, Rabaczuk, Syczuk, Wereszczyńska (70 Masztalerak), Hasiewicz (60 Zaniuk), Baj, Stasiewska (70 Korybska)
Po nerwowych pierwszych 15 minutach groźnie zaczęły atakować gospodynie. Agnieszka Pastuła dośrodkowała w pole karne, gdzie Karolina Dul zdołała oddać strzał głową, lecz był on niecelny. Następnie bliska otworzenia wyniku była Magdalena Fryc. Po jej strzale piłkę z najwyższym trudem sparowała bramkarka przyjezdnych.
Piłkarki Wisznic miały w pierwszej części wyborną sytuację by wyjść na prowadzenie. Na szczęście dla "Sokółek", po mocno bitym rzucie rożnym żadna z nie pilnowanych zawodniczek Tytanu nie potrafiła skierować piłki do siatki. W odpowiedzi Dul zdecydowała się na uderzenie z dystansu, które dało bramkę podopiecznym Ryszarda Zielińskiego. Piłka po jej strzale z 25. metrów wpadła w "okienko" bramki gości.
Po przerwie Sokół zaczął grać bardziej zdecydowanie. Pressing na połowie rywalek pozwolił osiągnąć przewagę w środku pola. Podwyższyła Pastuła. Próbowała dośrodkowywać, a piłka po jej zagraniu niespodziewanie wpadła do siatki rywalek.
- Pierwszą połowę grałyśmy słabo, zbyt nerwowo. Na szczęście udało nam się zdobyć gola i w drugiej połowie mogłyśmy spokojnie pracować na kolejnego - mówiła z zadowoleniem kapitan Sokoła, Sabina Wargacka.
(Marcin Jastrzębski)