Asysty po kontuzji
Renata Senkowska 2 tygodnie temu mecz z Czarnymi Sosnowiec kończyła w szpitalu z pękniętym żebrem. Dziś była jedną z najaktywniejszym zawodniczek Podgórza w wygranym 4:0 meczu z Katowicami.
I liga, gr. wschodnia, 05.10.2008 r. godz. 11:00
Podgórze Kraków - 1. FC Katowice 4:0 (3:0)
Sołtysińska 15, Żak 22, 60, Kubisiak 37
Żółte kartki: Żak, Kurek - Stachnik, Wójcik
Sędziowała: Sylwia Polak (Opole)
Widzów: 20
Podgórze: Ożgo - Sołtysińska, Nechajewicz, Doroż, Biernat - Kubisiak, Żak, Prokop (72 Kurek), Senkowska (82 Sekuła) - Nowak, Warunek.
Katowice: Tomeczek - Dziedzic, Stachnik, Pilot, Górska - Świderska, Kowal (64 Kroker), Wójcik, Kowalska - Koźlik (46. Dziędzioł), Kowalczyk
Już pierwsze ataki Krakowianek powinny przynieść prowadzenie gdyby Renata Warunek wykazały się większa skutecznością. Bramka padła w 15. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowała Senkowska, piłki nie sięgnęła Tomeczek, a Sołtysińska główką zdobyła pierwszego gola.
7 minut później sędzia odgwizdała niebezpieczne zagranie prostą nogą w polu karnym i co za tym idzie - rzut wolny pośredni z ok. 13 metrów. Krótko zagrana piłka trafiła do Anny Żak, która ładnym strzałem zdobyła kolejną bramkę dla Krakowianek. Po tym golu Podgórze nieco spuściło z tonu, ale Katowiczanki nie potrafiły wykorzystać swojej przewagi. Widać było w ich szeregach brak wiary w dobry wynik. Potwierdziło się to w 37. minucie. Po szybkiej kontrze Anna Żak tak strzelała na bramkę, że piłka trafiała do... Joanny Kubisiak na prawym skrzydle. Ta zaś spokojnie przymierzyła po długim słupku zdobywając bramkę na 3:0.
Początek drugiej połowy należał do 1. FC Katowice. Zza pola karnego Kaję Ożgo nękały Kowal i Wójcik, ale za każdym razem bramkarka Podgórza popisywała się skutecznymi interwencjami. W 60. minucie znów udział w bramce miała niezwykle waleczna Renata Senkowska. Po jej rzucie wolnym z ok. 35 metrów Tomeczek sparowała piłkę na poprzeczkę, ale przy dobitce Anny Żak była już bezradna. Chwilę później mogło być 5:0, ale uderzenie głową Renaty Warunek zamiast w siatce ugrzęzło w... błocie pod bramką. Do końca spotkania wynik bramkowy nie uległ już zmianie i podopieczne Renaty Tokarz odniosły efektowne zwycięstwo w swoim czwartym I-ligowym spotkaniu.
Relacja i zdjęcia: Łukasz Preiss (KobiecaPilka.pl)
Podgórze Kraków - 1. FC Katowice 4:0 (3:0)
Sołtysińska 15, Żak 22, 60, Kubisiak 37
Żółte kartki: Żak, Kurek - Stachnik, Wójcik
Sędziowała: Sylwia Polak (Opole)
Widzów: 20
Podgórze: Ożgo - Sołtysińska, Nechajewicz, Doroż, Biernat - Kubisiak, Żak, Prokop (72 Kurek), Senkowska (82 Sekuła) - Nowak, Warunek.
Katowice: Tomeczek - Dziedzic, Stachnik, Pilot, Górska - Świderska, Kowal (64 Kroker), Wójcik, Kowalska - Koźlik (46. Dziędzioł), Kowalczyk
Już pierwsze ataki Krakowianek powinny przynieść prowadzenie gdyby Renata Warunek wykazały się większa skutecznością. Bramka padła w 15. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowała Senkowska, piłki nie sięgnęła Tomeczek, a Sołtysińska główką zdobyła pierwszego gola.
7 minut później sędzia odgwizdała niebezpieczne zagranie prostą nogą w polu karnym i co za tym idzie - rzut wolny pośredni z ok. 13 metrów. Krótko zagrana piłka trafiła do Anny Żak, która ładnym strzałem zdobyła kolejną bramkę dla Krakowianek. Po tym golu Podgórze nieco spuściło z tonu, ale Katowiczanki nie potrafiły wykorzystać swojej przewagi. Widać było w ich szeregach brak wiary w dobry wynik. Potwierdziło się to w 37. minucie. Po szybkiej kontrze Anna Żak tak strzelała na bramkę, że piłka trafiała do... Joanny Kubisiak na prawym skrzydle. Ta zaś spokojnie przymierzyła po długim słupku zdobywając bramkę na 3:0.
Początek drugiej połowy należał do 1. FC Katowice. Zza pola karnego Kaję Ożgo nękały Kowal i Wójcik, ale za każdym razem bramkarka Podgórza popisywała się skutecznymi interwencjami. W 60. minucie znów udział w bramce miała niezwykle waleczna Renata Senkowska. Po jej rzucie wolnym z ok. 35 metrów Tomeczek sparowała piłkę na poprzeczkę, ale przy dobitce Anny Żak była już bezradna. Chwilę później mogło być 5:0, ale uderzenie głową Renaty Warunek zamiast w siatce ugrzęzło w... błocie pod bramką. Do końca spotkania wynik bramkowy nie uległ już zmianie i podopieczne Renaty Tokarz odniosły efektowne zwycięstwo w swoim czwartym I-ligowym spotkaniu.
Relacja i zdjęcia: Łukasz Preiss (KobiecaPilka.pl)