Praga znowu przegrywa u siebie
W sobotę na stadionie DOSiR-u Targówek piłkarski MUKS Praga doznały sromotnej porażki, przegrywając 0:7 z Unią Racibórz. Hattrickiem w tym spotkaniu popisała się Anna Sznyrowska.
Ekstraliga, 13.09.2008 r. godz. 11:00
MUKS Praga Warszawa - RTP Unia Racibórz 0:7 (0:2)
Karcz 22, Sznyrowska 44, 55, 64, Winczo 61, 88, Wiśniewska 75
MUKS: Katarzyna Jandzio - Angelika Markowska (60 Beata Gos), Dominika Machnacka, Kinga Świderska, Agnieszka Goszczycka - Magdalena Zduńczyk (80 Klaudia Mindak), Małgorzata Lesińska, Małgorzata Mendrek, Adrianna Sikora - Kamila Banaszek (17 Patrycja Kowalska), Sylwia Gorbacewicz.
Unia: Daria Antończyk - Hanna Konsek (54 Kamila Darda), Paulina Rytwińska (72 Małgorzata Polnik) - Agnieszka Karcz - Marta Stobba, Katarzyna Krupa, Daria Kasperska, Agata Mańczyńska (64 Natalia Surma), Agnieszka Winczo - Anna Sznyrowska, Patrycja Wiśniewska.
Pogoda w Warszawie była inna niż tydzień temu. Było zimno i na początku spotkania padał deszcz. Piłkarski z Warszawy zagrały lepiej niż sześć dni temu z Medykiem Konin, aczkolwiek musiały uznać wyższość piłkarek z Raciborza. W pierwszej części spotkania lekka przewagę miały gospodynie, jednak nie uratowało to ich przed straceniem dwóch bramek. Pierwszy gol padł w dość kontrowersyjny sposób. Przed wpakowaniem piłki do siatki przez Agnieszkę Karcz, jej koleżanka z drużyny dotknęła piłkę ręką. Drugiego gola dla Unii zdobyła minutę przed końcem pierwszej części Anna Sznyrowska. W drugiej połowie zawodniczki MUKS-u nie potrafiły znaleźć recepty na bramkarkę rywali, Darię Antończyk. Warszawianki nie potrafiły oddać groźnego strzału na bramkę. Skuteczności nie brakowało zawodniczkom z Raciborza, które zdobyły jeszcze pięć goli. Na listę strzelców wpisała się dwa razy Anna Sznyrowska i Agnieszka Winczo, a jedno trafienie zaliczyła także Patrycja Wiśniewska. Zawodniczki z Raciborza grały dosyć twardo, co zaowocowało kontuzja kostki Kamili Banaszek w piętnastej minucie. Oprócz tego zdarzenia masażystka musiała wbiegać aż czterokrotnie na boisko. Po dość ciekawym pojedynku zawodniczki Unii mogą się cieszyć z wygranej na sztucznej nawierzchni, na której nie grały od ponad ośmiu miesięcy.
Relacja i zdjęcia: Marcin Chiliński (KobiecaPilka.pl)
MUKS Praga Warszawa - RTP Unia Racibórz 0:7 (0:2)
Karcz 22, Sznyrowska 44, 55, 64, Winczo 61, 88, Wiśniewska 75
MUKS: Katarzyna Jandzio - Angelika Markowska (60 Beata Gos), Dominika Machnacka, Kinga Świderska, Agnieszka Goszczycka - Magdalena Zduńczyk (80 Klaudia Mindak), Małgorzata Lesińska, Małgorzata Mendrek, Adrianna Sikora - Kamila Banaszek (17 Patrycja Kowalska), Sylwia Gorbacewicz.
Unia: Daria Antończyk - Hanna Konsek (54 Kamila Darda), Paulina Rytwińska (72 Małgorzata Polnik) - Agnieszka Karcz - Marta Stobba, Katarzyna Krupa, Daria Kasperska, Agata Mańczyńska (64 Natalia Surma), Agnieszka Winczo - Anna Sznyrowska, Patrycja Wiśniewska.
Pogoda w Warszawie była inna niż tydzień temu. Było zimno i na początku spotkania padał deszcz. Piłkarski z Warszawy zagrały lepiej niż sześć dni temu z Medykiem Konin, aczkolwiek musiały uznać wyższość piłkarek z Raciborza. W pierwszej części spotkania lekka przewagę miały gospodynie, jednak nie uratowało to ich przed straceniem dwóch bramek. Pierwszy gol padł w dość kontrowersyjny sposób. Przed wpakowaniem piłki do siatki przez Agnieszkę Karcz, jej koleżanka z drużyny dotknęła piłkę ręką. Drugiego gola dla Unii zdobyła minutę przed końcem pierwszej części Anna Sznyrowska. W drugiej połowie zawodniczki MUKS-u nie potrafiły znaleźć recepty na bramkarkę rywali, Darię Antończyk. Warszawianki nie potrafiły oddać groźnego strzału na bramkę. Skuteczności nie brakowało zawodniczkom z Raciborza, które zdobyły jeszcze pięć goli. Na listę strzelców wpisała się dwa razy Anna Sznyrowska i Agnieszka Winczo, a jedno trafienie zaliczyła także Patrycja Wiśniewska. Zawodniczki z Raciborza grały dosyć twardo, co zaowocowało kontuzja kostki Kamili Banaszek w piętnastej minucie. Oprócz tego zdarzenia masażystka musiała wbiegać aż czterokrotnie na boisko. Po dość ciekawym pojedynku zawodniczki Unii mogą się cieszyć z wygranej na sztucznej nawierzchni, na której nie grały od ponad ośmiu miesięcy.
Relacja i zdjęcia: Marcin Chiliński (KobiecaPilka.pl)