3L: Wilki - Gamów 2:1
III liga, gr. śląska, 22.09.2013 r.Wilki Wilcza - UKS Gamów 2:1 (0:0)
Reclik, Nalepka - Waniek (k)
Widzów: 40
Wilki: Wojtaszek - Pawlik, Czekała (Botor), Dragon (Kleta), Hadam, Reclik, Pytko, Fliszkiewicz, Nalepka (Norek), Skurzybot, Spendel
Gamów: Warzecha - D. Wilczek, Franczyk (12 M. Wilczek), Pieruszka, Skowronek, Pendziałek, A. Wilczek, Waniek, Kałuża, Czekała, Stępińska
W czwartej serii spotkań III ligi śląskiej do Wilczy zawitała jedenastka UKS Gamów. Przed meczem wydawało się że łatwo w tym meczu trzy punkty zainkasują Wilczyce jednak boisko bardzo szybko zweryfikowało te zamiary. W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej wyglądała gra drużyny przyjezdnych mimo tego iż już w 12 minucie z powodu kontuzji boisko musiała opuścić Franczyk i na jej miejsce weszła młodziutka, jedyna rezerwowa M. Wilczek.
Pierwsza odsłona upłynęła jednak głównie na grze w środkowej strefie boiska. W dodatku obu zespołom brakowało w niej składności. Przy większej dokładności być może udałoby się zawodniczkom UKS pokusić o zdobycie gola jednak w działaniach ofensywnych gamowianek brakowało wykończenia. Wilki zaś w pierwszej połowie praktycznie nie stworzyły żadnego zagrożenia pod bramką Ewy Warzechy. Tak więc pierwsze 40 minut zakończyło się rezultatem bezbramkowym.
W drugiej połowie zdecydowanie z większym animuszem rozpoczęły gospodynie. Po ładnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska na listę strzelczyń wpisała się Izabela Reclik. Na 2:0 rezultat podwyższyła Claudia Nalepka po prawie bliźniaczej akcji, jednak z drugiej strony boiska. Honorowe trafienie przy zapadających ciemnościach (mecz zaplanowano bowiem na 17.00) dla UKS Gamów padło z rzutu karnego. Skuteczną egzekutorką jedenastki okazała się Weronika Waniek. (Adam Szuler)
Pierwsza odsłona upłynęła jednak głównie na grze w środkowej strefie boiska. W dodatku obu zespołom brakowało w niej składności. Przy większej dokładności być może udałoby się zawodniczkom UKS pokusić o zdobycie gola jednak w działaniach ofensywnych gamowianek brakowało wykończenia. Wilki zaś w pierwszej połowie praktycznie nie stworzyły żadnego zagrożenia pod bramką Ewy Warzechy. Tak więc pierwsze 40 minut zakończyło się rezultatem bezbramkowym.
W drugiej połowie zdecydowanie z większym animuszem rozpoczęły gospodynie. Po ładnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska na listę strzelczyń wpisała się Izabela Reclik. Na 2:0 rezultat podwyższyła Claudia Nalepka po prawie bliźniaczej akcji, jednak z drugiej strony boiska. Honorowe trafienie przy zapadających ciemnościach (mecz zaplanowano bowiem na 17.00) dla UKS Gamów padło z rzutu karnego. Skuteczną egzekutorką jedenastki okazała się Weronika Waniek. (Adam Szuler)