Dwie bramki Pogoni

Pogoń Women Szczecin z nawiązką zrewanżowała się AZS-owi Wrocław za jesienną porażkę, wygrywając teraz na własnym boisku 2:0.

Ekstraliga kobiet, 19.05.2012 r. godz. 16:00
Pogoń Women Szczecin - KS AZS Wrocław 2:0 (0:0)
Z. Sinka 54, Barlage 88

Żółte kartki: Aszkiełowicz
Sędzia: Katarzyna Lisiecka (Wielkopolski ZPN)

Pogoń: Piotrowska - Kasperska, Pałaszewska, Kaźmierczak, Barlage (90 Kuratowska), Siwińska, Barlewicz, Z. Sinka (75 Proposina), M. Sinka (87 Żyła), Zdunek, Balcerzak

AZS Wrocław: Bocian - Sołtys, Gradecka, Aszkiełowicz (81 Przybierała), Janicka (75 Zalwowska), Nazarczyk (60 N. Nosalik), Chojnowska, Szaj, Wróblewska, Ciesielska, Koziarska


Zespół trenera Mariusza Misiury do konfrontacji z AZS-em przystąpił w podobnym składzie jak do ostatniego wyjazdowego meczu z Medykiem Konin (2:1). Jedyną zmianą w wyjściowej jedenastce szczecińskiego zespołu była obecność Patrycji Balcerzak, która powróciła do składu po pauzie za żółte kartki. Tak samo jak podczas meczu w Koninie w kadrze meczowej Pogoni zabrakło doświadczonej środkowej obrończyni Marleny Kowalik, a inna stoperka Natalia Gumuła, która wiosną zazwyczaj pojawiała się we wyjściowym składzie, spotkanie z wrocławiankami oglądała jedynie z trybun.

Gospodynie przedostatnie w tym sezonie spotkanie przed własną publicznością rozpoczęły bardzo energicznie. Już w 10. minucie z rzutu wolnego futbolówkę nad bramką swoich rywalek posłała Patrycja Balcerzak.
W następnych sytuacjach kolejno po zagraniach Nataly Barlage i Moniki Sinki, 19-letnia Balcerzak ponownie nieskutecznie próbowała pokonać Annę Bocian. Aktywna w akcjach ofensywnych była również Zsuzsanna Sinki, której intensywnie próbowała przeszkadzać kapitan AZS-u, Karolina Gradecka. Dzięki jednej z takich interwencji Gradeckiej, napastniczka Pogoni w 35. minucie nie znalazła się w sytuacji sam na sam z bramkarką gości.
W pierwszej części spotkania to miejscowe stwarzały sobie więcej sytuacji podbramkowych ale zazwyczaj zagrania od Emilii Zdunek czy Jolanty Siwińskiej do swoich współpartnerek były niedokładne.
Po stronie piłkarek z Dolnego Śląska przez defensywne szczecinianek dzielnie ale bez większego skutku próbowała się przedzierać Monika Koziarska. Więcej zagrożenia bramce Anity Piotrowskiej stwarzały jednak strzały z dystansu których próbowały zarówno Aleksandra Janicka, Magdalena Szaj czy Justyna Nazarczyk. Najgroźniejszą sytuacja pod bramką szczecinianek miała miejsce w 41. minucie, kiedy to po zagraniu Koziarskiej z ostrego kąta strzała Maria Chojnowska.

Po przerwie bardziej zmotywowane na boisko wybiegły wielokrotne Mistrzynie Polski. Podopieczne trenera Mariusza Kowalskiego w krótkim czasie kilkakrotnie zagrodziły bramce Womenek. Najpierw po faulu Zsuzsanny Sinki, Anita Piotrowska z trudem wybroniła uderzenie z rzutu wolnego a następnie przesunięta z obrony do ataku Symela Ciesielska próbowała przelobować wspomnianą Piotrowską. W 50. minucie z rzutu wolnego piłkę w pole karne dośrodkowała Szaj a Chojnowska wbiła futbolówkę do bramki. Bramka dającą prowadzenie wrocławiankom nie została jednak uznana ponieważ chwilę wcześniej sędzia asystentka Olga Pietrzykowska zasygnalizowała pozycję spaloną.
Gdy wrocławianki skutecznie atakowały Pogoń musiała musiała wykorzystać możliwość szybkich kontrataków. Po jednym z takich kontrataków piłkarki z Wrocławia wybiły piłkę po za linię końcową. Z rzutu rożnego Daria Kasperska dośrodkowała futbolówkę na głowę Zsuzsanny Sinki, a ta strzałem w głową trafiła w słupek.
Niespełna minutę później wszystkie spojrzenia ponownie zostały skierowała na etatową Reprezentantkę Rumuni. Przed polem karnym Sinka widowiskowo odebrała piłkę Katarzynie Sołtys i szybko pokonała zupełnie bezradną w tej sytuacji Bocian. Chwilę później miejscowe mogły już rozstrzygnąć losy spotkania ale strzał Balcerzak z trudem wybroniła Bocian.
W końcówce AZS próbował jeszcze pokusić się o remis jednak w 89. minucie za sprawą Barlage Womenki zdobyły drugą bramkę.

Co jeszcze ciekawego?
* Mecz z AZS-em Wrocław był debiutem na boiskach Ekstraligi kobiet, 20-letniej Małgorzaty Kuratowskiej, która została wypożyczona do Pogoni z trzecioligowego PKS Piastovia Piastów. Kuratowska pojawiła się na boisku w 89. minucie za Nataly Barlage.
*  90 minut w barwach Pogoni Women rozegrała była zawodniczka AZS-u Wrocław, Katarzyna Barlewicz. 22-letnia pomocniczka w barwach wrocławskiego klubu występowała w latach 2007-2009 skąd następnie trafiła do zespołu trenera Mariusza Misiury.