Do utraty tchu

Opolanki odniosły bardzo ważne zwycięstwo w perspektywie walki o czwarte miejsce w lidze.

Polska Liga Futsalu Kobiet, Zielonki k.Krakowa - 03.02.2008 g.16:00
Podgórze Kraków - Unia Opole 2:4 (2:2)
Bramki: Łukawska 11, 13 - Szywalska 10, Kaczerewska 18, 38, Grzelińska 29

Sędziowali: Dariusz Pokwiczał i Jarosław Śmigielski (Olkusz).

Żółta kartka: Grzelińska.
Widzów: 20.

Podgórze: Ożgo - Żak, Skrzypczyk, Sopel, Sekuła, Syta, Klimkiewicz, Kubisiak, Kurek, Sołtysińska, Łukawska, Król.

Unia: Sówka - Kaczerewska, Grzelińska, K.Nartowska, A.Nartowska, Zylla, Piechota, Szywalska, Ficek.

Zawodniczki Unii Opole po raz drugi w tym sezonie ograły najsłabszą drużynę ligi - Podgórze Kraków. Wygrały całkiem zasłużenie, a swoją wyższość udowodniły zwłaszcza po przerwie. Początek meczu należał do przyjezdnych, które szybko stworzyły sobie trzy bramkowe okazje. Najlepszą zaprzepaściła K.Nartowska, która trafiła w nogi Ożgo. W 10 minucie swoją przewagę opolanki udokumentowały bramką. Szywalska uderzyła precyzyjnie z prawej strony pola karnego. Krakowianki momentalnie odpowiedziały i to pozwoliło im przejąć inicjatywę na parkiecie. Po akcji i strzale najlepszej w ekipie Podgórza Kubisiak, piłkę do bramki dobiła Łukawska. Dwie minuty potem gospodynie wyszły na prowadzenie. Po raz drugi asystowała przy golu Kubisiak. Tym razem dośrodkowała piłkę z końcowej linii boiska, a Łukawska ponownie zachowała zimną krew. Krakowianki przeważały już do końca pierwszej połowy, ale dały sobie jeszcze wbić gola w 18 minucie, kiedy to Kaczerewska bez ogródek huknęła szpicem buta z 10 metrów nie dając szans bramkarce. W drugiej odsłonie, krakowiankom tylko momentami udawało się kontrolować wydarzenia na parkiecie. Lepiej z trudami pojedynku dawały sobie rady opolanki i to one przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Już w 24 minucie kapitalne crossowe podanie K.Nartowskiej, na gola powinna zamienić Zylla. Efekt bramkowy przyjezdne uzyskały jednak w 29 minucie, kiedy to po podaniu A.Nartowskiej, ofiarnością popisała się Grzelińska i choć nabawiła się drobnego urazu, wpakowała piłkę do siatki. Chwilę potem na listę strzelców próbowała wpisać się sama A.Nartowska, ale tej na drodze stanęła Ożgo. Chwilę potem kapitalną okazję bramkową zmarnowały krakowianki, ale już kilka sekund potem w poważnych opałach znalazła się bramkarka Podgórza, która zastopowała groźne uderzenie Szywalskiej. Potem uderzeniami z dystansu dwukrotnie szczęścia próbowała Grzelińska, a w 38 minucie losy meczu rozstrzygnęła definitywnie Kaczerewska, która dopełniła formalności po podaniu A.Nartowskiej.
Opolanki wygrały mecz po bardzo twardym i ofiarnym boju. O tym, jak zdeterminowane były przyjezdne świadczy to, jak Grzelińska trafienie do siatki rywalek okupiła urazem głowy, a w ostatniej minucie meczu po starciu z Ożgo ta sama zawodniczka straciła na kilka chwil przytomność! W zespole Unii prym wiodła bardzo dobrze wyszkolona technicznie Szywalska, w ekipie krakowianek ciężar gry próbowała wziąć na siebie Kubisiak, ale okazało się to zbyt mało na pokonanie rywalek.

Relacja i zdjęcia: Piotr Kwiecień (KobiecaPilka.pl / Futbol.Malopolska.pl)

Galeria