Pogoń stałymi fragmentami

Dwa stałe fragmenty zadecydowały o wygranej Pogoni Women Szczecin w Katowicach.

Ekstraliga kobiet, 10.09.2011 r. godz. 11:30
1.  FC AZS AWF Katowice - Pogoń Women Szczecin 0:2 (0:0)
Siwińska 61, Balcerzak 69

Żółte kartki:
Rura, Ożgo - M. Sinka
Czerwone kartki: Laetitia 81 (kopnięcie rywalki) - M. Sinka 73 (druga żółta)

Katowice:
Ożgo - Wdowińska (86 Herman), Stachnik, Błażejewska, Rura - Kowalska (79 Krzykowska), Operskalska, Laetitia, Ratajczak (80 Bryzek), Świderska - Bochra

Pogoń: Piotrowska - Kasperska, Proposina, Siwińska, Żyła - M. Sinka, Barlewicz, Balcerzak, Barlage (90 Levcenko) - Zdunek (90 Piekarek), Z. Sinka

Do Katowic przyjechało zaledwie 14 zawodniczek Pogoni. Trener Mariusz Misiura nie mógł skorzystać m. in. z Marleny Kowalik, Joanny Pałaszewskiej czy Moniki Kaźmierczak.

Samo spotkanie nie było wielkim widowiskiem. "Ruch", "wyjście na pozycje" - te i podobne zwroty słychać było z ławek trenerskich. Używając terminologii bokserskiej - obie drużyny klinczowały się, a co za tym idzie brakowało sytuacji bramkowych.

Zwykło się mówić, że takie spotkania wygrywa drużyna, która lepiej wykonuje stałe fragmenty gry. I ta prawdą znalazła potwierdzenie w tym meczu. Najpierw w 61. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego głową do bramki skierowała Jolanta Siwińska. Niecałe 10 minut później z rzutu wolnego z ok. 20 metrów idealnie przymierzyła Patrycja Balcerzak.

Pogoń po zdobyciu dwóch bramek mądrze kontrolowała grę i przez ostatnie 20 minut niewiele było sportowych emocji, co nie znaczy, że na boisku było nudno. Najpierw Monika Sinka po obejrzeniu drugiej żółtej kartki musiała opuścić boisko. Później Laetitia Chapeh Yimga postanowiła sama wymierzyć sprawiedliwość na Patrycji Balcerzak i z czerwoną kartką zeszła do szatni.

Katowicki klub zagrał lepiej niż w ubiegłym tygodniu z Mitechem, jednak było to za mało na grającą może niezbyt efektownie, ale mądrze i skutecznie drużynę Pogoni.

Galeria