2L: Dystans - Tytan 1:4
II liga, gr. lubelska, 08.05.2010 r.
Dystans Niedźwiada - Tytan Wisznice 1:4 (0:1)
? - Baj x2, An. Korybska, Najdyhor
Tytan: A. Domina - J. Korzeniewska, Mostowiec, K. Domina, M. Korzeniewska - Rumowska, An. Korybska, Wereszczyńska (Najdyhor), Baj - Piekarska (Ponieważ), Ag. Korybska (Kuzawińska)
Dystans Niedźwiada - Tytan Wisznice 1:4 (0:1)
? - Baj x2, An. Korybska, Najdyhor
Tytan: A. Domina - J. Korzeniewska, Mostowiec, K. Domina, M. Korzeniewska - Rumowska, An. Korybska, Wereszczyńska (Najdyhor), Baj - Piekarska (Ponieważ), Ag. Korybska (Kuzawińska)
Już w 38. sekundzie meczu przyjezdne objęły prowadzenie. Po szybkim uruchomieniu napastniczki Baj umieściła piłkę w siatce. Prowadzenie Tytanu nie przeszkadzało w konstruowaniu kolejnych składnych akcji po obu stronach, jednak to Tytan atakował częściej. Liczne strzały na bramkę, poprzeczki, słupek i niecelne strzały ratowały zespół Niedźwiady przed utratą kolejnych bramek. Pierwsza połowa zatem zakończyła się wynikiem 0:1.
Po wznowieniu gry ze środka w drugiej połowie znów Anna Baj zdołała strzelić swojego drugiego już gola w tym meczu. Gospodynie jednak nie poddawały się. Próbowały zagrozić bramce Dominy jednak dobra gra obrony nie pozwalała, aby gospodynie oddawały strzały.
W 60. minucie Korybska po wyprowadzeniu akcji z przedpola dostała piłkę na wysokości 20 metrow i pięknym strzałem w okno ustalila wynik na 3:0. Jednak to jeszcze nie był koniec bramek w tym spotkaniu. Gospodynie wykorzystały fakt rozluźnienia sie przez Tytan i zdobyły bramkę po szybkiej kontrze w 75. minucie. Końcówka spotkania juz była statyczna. Jedną bramkę dołożyła jeszcze dla druzyny gości Najdyhor, która wróciła do drużyny Tytana.
Po wznowieniu gry ze środka w drugiej połowie znów Anna Baj zdołała strzelić swojego drugiego już gola w tym meczu. Gospodynie jednak nie poddawały się. Próbowały zagrozić bramce Dominy jednak dobra gra obrony nie pozwalała, aby gospodynie oddawały strzały.
W 60. minucie Korybska po wyprowadzeniu akcji z przedpola dostała piłkę na wysokości 20 metrow i pięknym strzałem w okno ustalila wynik na 3:0. Jednak to jeszcze nie był koniec bramek w tym spotkaniu. Gospodynie wykorzystały fakt rozluźnienia sie przez Tytan i zdobyły bramkę po szybkiej kontrze w 75. minucie. Końcówka spotkania juz była statyczna. Jedną bramkę dołożyła jeszcze dla druzyny gości Najdyhor, która wróciła do drużyny Tytana.