2L: Raszyn - Czwórka 1:3

II liga, gr. mazowiecka, 25.04.2010 r. godz. 10:00
KS Raszyn - LUKS Czwórka Radom 1:3 (0:0)
? 70 - Nowakowska 59, Markowska 85, Zielińska 87

Czwórka: Małecka - Sikora, Mędrek, Gierczak, Wójtowicz - Jarosz, Barańska (88 Pacyna), Markowska - Nowakowska, Płokita


W słoneczne przedpołudnie w meczu XIII kolejki drugiej ligi mazowieckiej Radomianki pokonały ekipę z Raszyna 3:1. To pierwszy wiosenny komplet punktów wywalczony przed drużynę Marcina Brodeckiego i Wojciecha Pawłowskiego. Mimo iż Raszyn po XII kolejkach plasował się na ostatnim miejscu w tabeli pojedynek rozstrzygnął się dopiero w ostatnich 10 minutach spotkania.
W pierwszej części meczu przewagę posiadały piłkarki Czwórki, brak było jednak potwierdzających to bramek. Raszyn ograniczył się do gry defensywnej i kontrowania Radomianek. Najlepszą sytuację gospodynie miały po strzale z dystansu kiedy to Czwórkę uratowała poprzeczka.
Po zmianie stron obie drużyny wykazywały chęć przeciągnięcia szali zwycięstwa na swoja stronę. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać blisko godzinę. Piłkę wykopywaną przez stoperkę Raszyna w 59. minucie przechwyciła Ewelina Nowakowska i pewnym strzałem tuż obok słupka umieściła ją w bramce. Mimo straty gola Raszyn nie miał zamiaru odpuścić. W 70 minucie meczu sędzia podyktował rzut wolny z okolic 16 metra. Piłka uderzona przez zawodniczkę Raszyna ominęła mur i wpadła do bramki.
Ostatnie 20 minut meczu miało niezwykle dramatyczny przebieg. Atakowały Radomianki jak i piłkarki z Raszyna. Zamieszanie w polu karnym w 85. minucie dało Sportowej Czwórce prowadzenie. Wtedy to Marta Markowska zamknęła akcje prawym skrzydłem i wpakowała piłkę do siatki gospodyń.
Ozdobą meczu była akcja przeprowadzona w 87 minucie. Aleksandra Zielińska przedarła się środkiem boiska i zza 16 metra pięknym strzałem prosto w "okienko" pokonała po raz trzeci bramkarkę gospodyń. Radość Radomianek była o tyle duża, że trzy minuty później sędzia zakończył spotkanie.
Mimo przegranej, młodym zawodniczkom z Raszyna należą się gratulacje za walkę i ambicję. Do ostatniej minuty mecz był niezwykle emocjonujący, a gospodynie udowodniły tym samym , że z meczu na mecz prezentują lepszy futbol.

(WP)