Kulę zamieniła na piłkę

Kiedyś reprezentowała Polskę w pchnięciu kulą. Teraz gra w piłkę. - To moja największa pasja – mówi Nikola.


Nikola Sułek, jak większość dziewcząt, swoją przygodę z piłką rozpoczęła trenując z chłopcami. Już jako siedmiolatka z dumą reprezentowała miejscowy klub GKS Kowale. Później postanowiła spróbować swoich sił w kobiecej drużynie i trafiła do Checzy Gdynia. W gimnazjum, podczas zajęć w-f uzyskała bardzo dobry wynik w pchnięciu kulą, dzięki czemu została wypatrzona przez trenera Krzysztofa Skalskiego i za jego namową rozpoczęła profesjonalne treningi. Jako reprezentantka Polski w pchnięciu kulą osiągała dobre wyniki. Do jej największych sukcesów należą: 4. miejsce na Mistrzostwach Polski U20 oraz 10. miejsce na MŚ Juniorów w Kolumbii. Po 2,5-roku pchania kulą tęsknota za piłką okazała się silniejsza.

- Nie żałuję podjętej decyzji o powrocie do piłki – podkreśla. – Pchnięcie kulą było ciekawym rozdziałem w moim życiu, a reprezentowanie Polski to spełnienie moich marzeń, jednak to piłka tak naprawdę mnie „kręci – dodaje Nikola. Po zakończeniu kariery kulomiotki zaczęła trenować z gdańską drużyną APLG z którą wywalczyła dwa lata temu awans do pierwszej ligi. Dołączyła także do amatorskiej drużyny występującej w rozgrywkach Playarena (największe w Polsce rozgrywki piłki nożnej 6-osobowej), gdzie poznała swojego obecnego chłopaka. – Jesteśmy razem ponad 2 lata, można powiedzieć, że połączyła nas piłka – mówi Sułek.

Przygotowania do matury oraz praca uniemożliwiły jej treningi na tak wysokim poziomie. Przerwa od piłki nie trwała jednak długo. Od tego sezonu jest piłkarką GKS Żukowo. - Klub poszukiwał zawodniczek, więc zadzwoniłam, załatwiłam wszystkie dokumenty i rozpoczęłam treningi – opowiada zawodniczka. – Dzięki „kuli” mogę teraz bez problemu rzucić aut w pole karne przeciwnika. Ostatnio spotkałam mojego trenera, który szkolił mnie w pchnięciu kulą, padł pomysł, że jeśli wyleczę kontuzję to możemy spróbować przygotować się do Mistrzostw Polski, ale z piłki nie zamierzam rezygnować. Połączę obie dyscypliny, mam duże wsparcie najbliższych i myślę, że jeśli zdrowie mi pozwoli to dam radę.

GKS Żukowo zajmuje obecnie 2. miejsce w pomorskiej III lidze ze stratą jednego punktu do liderującego GOSRiT Luzino. Najbliższy mecz podopieczne trenera Adama Pyszki zagrają 17 kwietnia w Chojnicach z miejscową Chojniczanką.