Wróciła Gabrysia Grzybowska

- Czuję satysfakcję, że pokonałam własne słabości - mówi reprezentantka, która wróciła do gry po przerwie zdrowotnej.


W październiku nagle przestała grać. Teraz, wraz z rozpoczęciem wiosny zaliczyła spektakularny powrót na ligowe boiska. Gabriela Grzybowska z UKS SMS Łódź ma za sobą trudny okres, który mógłby spotkać każdego, nie tylko sportowca. Jesienią nie mogła grać nie przez kontuzję, lecz przez niezadowalający stan zdrowia. Sytuację udało się opanować, udało się jej wyjść na prostą i co więcej - udało się jej również odbudować dobrą formę piłkarską co już tej wiosny zdążyła udowodnić.

Gabrysia Grzybowska w połowie października rozegrała swój ostatni jesienny mecz. - Miesiąc przed moimi urodzinami, okazało się, że mam niedobór żelaza, a za tym dalej idzie anemia. Samo to nie przeszkadzało mi w treningach, ale w pewnym momencie zaczęło mi się coraz ciężej oddychać, co było można zauważyć na boisku. Strasznie szybko się męczyłam i nie mogłam wziąć porządnego oddechu do płuc. Przeszkadzało mi to w codziennym funkcjonowaniu. Przez trzy miesiące brałam leki, które poprawiły stan mojego zdrowia i w nowym roku w końcu wróciłam do treningów - opowiada.

- Przez te trzy miesiące przerwy uświadomiłam sobie jak piłka i treningi dużo znaczą w moim codziennym życiu - przyznaje niespełna siedemnastoletnia piłkarka. Do gry w lidze wróciła wraz z nadejściem rundy wiosennej. Jej pierwszoligowy UKS SMS II Łódź na inaugurację nowej rundy wygrał 5:0 z Polonią Środa Wielkopolska. Grzybowska rozegrała całe 90-minut i strzeliła jedną z bramek. Kilkanaście godzin po meczu w zastępstwie jednej z koleżanek otrzymała dodatkowe powołanie do reprezentacji Polski U17 na turniej eliminacyjny Mistrzostw Europy, który zaraz rozpocznie się w Szwecji.

W elite round czyli turnieju drugiej i jednocześnie ostatniej fazy eliminacji młodzieżowych Mistrzostw Europy nasza reprezentacja prowadzona przez selekcjoner Ninę Patalon zagra ze Szwecją, Słowacją i Hiszpanią. - Bardzo cieszę się z powołania i można powiedzieć, że z owocnego powrotu na boisko. Czuję satysfakcję, że pokonałam własne słabości, które dotknęły mnie jesienią - przyznaje "Grzybek". Wiosną siedemnastolatka razem ze swoim UKS SMS Łódź będzie także walczyć o złoty medal klubowych Mistrzostw Polski U19 oraz o jak najlepszy wynik w północnej grupie I ligi kobiet.

"Grzybek" pochodzi z województwa podlaskiego. - Do Łodzi trafiłam głównie przez mojego brata, który wybierał się do SMSu na testy. Brat zainspirował mnie pomysłem, byśmy razem poszli do Łodzi, aby było nam po prostu raźniej. Nie ukrywam, bałam się przeprowadzki z małego miasta Augustów do metropolii jaką jest Łódź oraz tej dużej odległości od rodzinnego domu, bo miałam wówczas dopiero 13 lat. Spróbowałam i nie żałuję - przyznaje z perspektywy czasu. W 2016, 2017 i 2018 roku razem z UKS SMS Łódź trzykrotnie z rzędu wygrała Mistrzostwa Polski Juniorek Młodszych U16.