Pierwszy Polonii

- Trzynasta kolejka przyniosła nam przysłowiowe szczęście - mówi Weronika Szmatuła z Polonii Poznań.

Przez dwanaście pierwszych kolejek w Ekstralidze kobiet Polonia Poznań przegrywała wszystkie swoje mecze. We wszystkich pięciu domowych meczach nie strzeliła w Poznaniu także gola dla swoich kibiców. W trzynastej kolejce nastąpiło przełamanie. Beniaminek z Poznania w ostatnim domowym meczu w tym roku kalendarzowym zremisował z również znajdującym się w strefie spadkowej Mitechem Żywiec 1:1. Dla poznańskiej Polonii to pierwszy punkt ugrany w najwyżej klasie rozgrywkowej, pierwszy gol strzelony na boiskach Ekstraligi w domowym meczu, a także pierwszy gol, który Weronika Szmatuła zdobyła w piłkarskiej elicie.


- Cieszymy się z tego przełamania, ale nie ma co ukrywać, że przyszło ono bardzo późno - opowiada Weronika Szmatuła. - Choć nie odpuszczamy żadnego meczu to zdawałyśmy sobie sprawę, z tego, że właśnie w takich meczach musimy szukać punktów. Teraz się udało. Mimo tego pierwszego historycznego punktu czujemy jednak mały niedosyt bo była szansa wygrać z Mitechem. Dobrze jednak, że mamy choć punkt. Gdyby wcześniej udało się to także choćby w meczu z Olimpią Szczecin, który remisowałyśmy 2:2 do 90. minuty a finalnie przegrałyśmy 2:3 to nasza sytuacja była ciut inna. Jesteśmy beniaminkiem, mamy młody skład, gramy i się staramy - podkreśla szczerze Szmatuła.

W jakich okolicznościach padła bramka, która zapewniła poznaniankom ich historyczny punkt w Ekstralidze? - Dostałam świetne podanie od koleżanki. Można powiedzieć, że bramka wpadła lobem po rykoszecie od nogi obrończyni. Bramkarka była zdezorientowana - opowiada autorka gola, która po gwizdku kończącym mecz musiała stanąć przed kamerami miejscowej telewizji i powiedzieć kilka słów. Do końca Ekstraligowej rywalizacji w 2018 roku Polonii pozostał do rozegrania jeszcze tylko jeden mecz. W najbliższą sobotę w Koninie odbędą się Derby Wielkopolski czyli starcie Medyka Konin z Polonią Poznań. Niezależnie od wyniku Polonia zimę spędzi na ostatnim miejscu w lidze. - Zima będzie ciężka ale pamiętajmy o tym, że przed nami jeszcze pół sezonu - mówi tym razem dyplomatycznie Weronika.

Siedemnastoletnia Weronika Szmatuła w poznańskiej Polonii gra od lutego. Do Poznania przyszła na zasadzie transferu z Medyka Konin gdzie występowała w drużynach młodzieżowych. Jeszcze wcześniej była piłkarką GSS Grodzisk Wielkopolski. Cofając się w historii można wspomnieć, że wspólnie z kadrą Wielkopolski zdobyła Mistrzostwo Polski U13 i U16, a swego czasu była powoływana do reprezentacji Polski U15. Występuje na lewej pomocy bądź jako lewa obrończyni. To właśnie lewą nogą strzeliła swojego pierwszego gola w Ekstralidze.