Gdzie oficjalna piłka Ekstraligi?

W lipcu 2013 roku miała odbyć się prezentacja oficjalnej piłki Ekstraligi. Pomysł upadł, może warto wrócić?


Zgodnie z zarysem strategii marketingowej dla rozwoju piłki kobiecej w Polsce opracowanej wiosną 2013 roku przez Polski Związek Piłki Nożnej jeszcze przed sezonem 2013/2014 miała odbyć się prezentacja oficjalnej piłki Ekstraligi kobiet. Miało to być ciekawe wydarzenie, bo jeszcze nigdy wcześniej rozgrywki kobiece nie miały swojego żadnego namacalnego produktu dedykowanego właśnie im. Właśnie, nie miały i nie mają, a słowa miało być/miała być są tu nadal kluczowe...

Pięć lat temu PZPN zarówno jako Komisja ds. Piłkarstwa Kobiecego, jak i ówczesny Departament Marketingu i Spraw Zagranicznych zapowiedział znalezienie producenta oficjalnej piłki meczowej dla Ekstraligi kobiet. W ten sposób wszystkie kluby najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego w Polsce miały dostać na każdy sezon określoną liczbę brandowanych piłek do rozgrywania meczów ligowych. Miało to być połączone z tworzeniem wizerunku rozgrywek kobiecych w Polsce, bo rok wcześniej powstały piękne logotypy poszczególnych lig centralnych. Co z tego wyszło? Nic.

Po pięciu latach od ciekawego pomysłu nadal jest on tylko pomysłem pozostającym w realizacji. Oficjalnej piłki Ekstraligi wciąż nie ma i w najbliższym sezonie nadal nie będzie. Można się zastanawiać jak to jest, że ciekawy pomysł PZPN będącego największym związkiem sportowym w Polsce nie został jeszcze zrealizowany, tym bardziej że w Polsce działa przecież ogrom producentów piłek z którymi związek mógłby nawiązać współpracę. Jeśli Polski Związek Piłki Nożnej ma tak duży problem ze stworzeniem piłki dla najważniejszej ligi żeńskiej to trochę strach myśleć, w jaki sposób chce znaleźć oficjalnego sponsora dla Ekstraligi, a o tym też mówi się już od lat.

Ktoś może powiedzieć, piłka dla Ekstraligi, a co ona zmieni? I ktoś miałby rację. Oficjalna piłka Ekstraligi dużo nie zmieni. Może jednak spowodować, że po oficjalnej piłce będą powstawały kolejne produkty bądź przedsięwzięcia dedykowane Ekstralidze, a w przyszłości także I lidze. Może sponsor techniczny na sprzęt treningowy dla całej ligi, dostawca spożywczych produktów energetycznych i tak dalej. To wszystko mogłoby być efektem domina w polityce małych kroków, ale tej polityki i chyba też żadnej innej polityki marketingowej, jak i finansowego odciążenia klubów, a nawet i być może ich finansowego wsparcia wciąż nie ma.

Pozostając jeszcze w temacie piłek to latem 2014 roku związek przekazał wszystkim klubom Ekstraligi komplet strojów sportowych i piłki w ramach programu FIFA „Women’s Football Development”. Związek sugerował wówczas, aby tymi piłkami rozgrywać mecze, choć nie było na nich loga naszej ligi lecz logo... męskich Mistrzostw Światach odbywających się chwilę wcześniej w Brazylii. Cztery lata minęły i o tamtym sprzęcie nikt już nie pamięta, a czy ktoś pamięta o dobrym pomyślę oficjalnej piłki Ekstraligi? Od roku Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w futsalu mają swojego partnera technicznego, który dostarcza piłki na mistrzostwa. Ekstraliga wciąż nie ma, nie ma od pięciu lat.