Bytom: zawsze były spychane na margines

Piłkarkom KTS Polonia Bytom grających w II liga kobiet, gr. śląska w tym sezonie nie idzie najlepiej. Na osiem meczów wygrały dwa i zajmują obecnie 10. miejsce w dwunastozespołowej lidze. Mimo iż Polonistki z Bytomia grają pod dumną nazwą znanego "męskiego" klubu to jednak Kobiece Towarzystwo Sportowe Polonia Bytomiu jest osobnym podmiotem prawnym niż Klub Sportowy Polonia Bytom Spółka Akcyjna znany niegdyś z występów w męskiej Ekstraklasie, a dziś w II lidze.

Ostatnio na facebookowej stronie KTS Polonia Bytom pojawił się interesujący wpis dotyczący tego z jakimi problemami muszą zmagać się piłkarki w Bytomiu. O ile kwestie dotyczące remontu boiska można jeszcze jakoś zrozumieć, bo przecież remont zawsze jest sprawą uciążliwą, to pozostałe fakty poruszone w poniższym wpisie są druzgocące.

- (...) zawodniczki mają problemy z wygospodarowaniem miejsca dla siebie do trenowania na boisku Polonii Bytom. Jest tam sztuczna murawa, którą oblegają prawie wszystkie drużyny w Bytomiu. I zawsze treningi odbywają się na połówce boiska, gdyż drugą zajmują chłopcy, a raczej panowie z drużyn, które nawet nie mają w nazwie Polonia Bytom. A dziewczyny, czyli młodziczki, juniorki i seniorki, których razem jest zawsze ponad 25 na treningu gnieżdżą się na połówce. Dziewczyny zawsze były spychane na margines w klubie ale miałyśmy gdzie trenować. Teraz tego komfortu nie mają. Do tego po każdym meczu ligowym, kiedy mają udostępniane kontenery muszą zostać i sprzątać po sobie, gdyż służby sprzątające robią zdjęcia i skarżą swoim przełożonym, że pod prysznicami woda stoi a one po nas sprzątać nie będą. Nie wyobrażamy sobie co będzie jak sztuczna na początku przyszłego roku pójdzie do remontu. Gdzie się wtedy podziejemy? Dlatego zarząd klubu w przerwie zimowej podejmie decyzje jak będzie wyglądała drużyna i które ligi wystartują na wiosnę. Na razie życzymy dziewczynom dużo zdrowia, cierpliwości, mobilizacji i chęci do gry w ostatnich meczach rundy.