Gabriela miała rok przerwy
Gabriela Daleszczyk ponowie na boiskach Ekstraligi. Piłkarka wraca po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją.
W sobotę swój debiut w barwach UKS SMS Łódź podczas wygranego meczu z AZS PSW Biała Podlaska (4:0) zaliczyła Gabriela Daleszczyk. Defensywna zawodniczka szeregi beniaminka Ekstraligi kobiet uzupełniła parę tygodni temu przychodząc do klub z Łodzi jako wolna zawodniczka.
Gabrysia Daleszczyk jest wychowanką Dargfilu Tomaszów Mazowiecki. W swoim pierwszym klubie grała wspólnie ze siostrami: Katarzyną (obecnie w Medyku Konin), Joanną (zawodniczką KKP Bydgoszcz) oraz z Mają (zakończyła karierę). W sezonie 2011/2012 wraz z Dargfilem występowała w Ekstralidze. Podczas jedynego sezonu Dargfilu w Ekstralidze była kapitanem zespołu. Latem 2012 roku po spadku drużyny z najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego przeszła do innego klubu Ekstraligi - KKP Bydgoszcz.
W maju 2015 roku podczas ligowego meczu, jak początkowo sądzono, uszkodziła więzadło piszczelowe. Jednakże później okazało się, że doszło do zerwania więzadła krzyżowego przedniego, co wyeliminowało ją z dalszej gry. Za porozumieniem stron zawodniczka po trzech sezonach spędzonych w Bydgoszczy pożegnała się z drużyną. Doznany uraz komplikował sprawę szukania nowego klubu. W lipcu ubiegłego roku przeszła zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Zawodniczka cały poprzedni sezon poświeciła na samodzielną rehabilitację. Teraz wznowiła treningi i współtworzy blok defensywny UKS SMS Łódź.
Gabrysia Daleszczyk jest wychowanką Dargfilu Tomaszów Mazowiecki. W swoim pierwszym klubie grała wspólnie ze siostrami: Katarzyną (obecnie w Medyku Konin), Joanną (zawodniczką KKP Bydgoszcz) oraz z Mają (zakończyła karierę). W sezonie 2011/2012 wraz z Dargfilem występowała w Ekstralidze. Podczas jedynego sezonu Dargfilu w Ekstralidze była kapitanem zespołu. Latem 2012 roku po spadku drużyny z najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego przeszła do innego klubu Ekstraligi - KKP Bydgoszcz.
W maju 2015 roku podczas ligowego meczu, jak początkowo sądzono, uszkodziła więzadło piszczelowe. Jednakże później okazało się, że doszło do zerwania więzadła krzyżowego przedniego, co wyeliminowało ją z dalszej gry. Za porozumieniem stron zawodniczka po trzech sezonach spędzonych w Bydgoszczy pożegnała się z drużyną. Doznany uraz komplikował sprawę szukania nowego klubu. W lipcu ubiegłego roku przeszła zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Zawodniczka cały poprzedni sezon poświeciła na samodzielną rehabilitację. Teraz wznowiła treningi i współtworzy blok defensywny UKS SMS Łódź.